niedziela, 19 października 2014

Z szuflady poety IV - Jarosław Wit Dłużniak - Studnia

Co jest istotą poezji, jaki jest sens pisania wierszy, a jaki ich czytania? Dzisiaj, kiedy świat, ten „dwudziesty pierwszy” pędzi jak ekspres? Czy jest czas na czytanie, na zadawanie podstawowych pytań: o sens życia, istnienia świata, kim jest człowiek jako przedstawiciel wyróżnionego ponoć we wszechświecie gatunku homo sapiens? A kim są włodarze ludzkich umysłów i serc: poeci, filozofowie, kapłani? Jaką drogę nam pokazują i jaką w rzeczywistości nas prowadzą? Takie pytania i wiele innych, trudnych, natury egzystencjalnej i aksjologicznej, zawierają wiersze zebrane w tym tomie. Nie są lekturą łatwą, wymagają skupienia, namysłu i empatii. Każdy z nich jest podaną w pigułce wysublimowanego języka lekcją filozofii, lekcją nie wykładem ex cathedra, poeta stawia przed czytelnikiem otwarte pytania i wciąga do dyskusji, przygotowany na wiele różnych odpowiedzi.
Ale wiersze ze zbioru „Studnia” zachęcają nie tylko do myślenia. Są one również pasjonującą, otwartą lekcją szczerego wyrażania uczuć, tolerancji, wolności, szacunku i miłości do drugiego człowieka. Bo poezja jest jak tytułowa studnia, z której dzisiaj, w epoce biotechnologii, kiedy ludziom przyszło chłeptać różne smary i coca colę, niektórzy wędrują do studni, aby przestarzałym kołowrotem, w chybotliwym wiadrze czerpać czystą życiodajną wodę. I tego możemy oczekiwać, sięgając po tomik wierszy Jarosława Wita Dłużniaka, że będzie dla nas taką studnią czystej wody, która nie tylko zaspokoi nasze pragnienie prawdy, piękna i innych podstawowych wartości, ale ułatwi też pozostać w zgodzie ze sobą i szacunkiem do innych.
dr Ryszard Mierzejewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz